O biegłych rewidentach i ich angażowaniu się na etapie ustalania istotności w odniesieniu do zrównoważonego rozwoju

Autor: Agnieszka Baklarz

Kolejny wpis na naszym blogu planowałam napisać o czymś innym, ale obecnie prześladuje mnie temat możliwości atestacji sprawozdania zrównoważonego rozwoju przez tego samego biegłego rewidenta, który angażował się już wcześniej na etapie procesu oceny podwójnej istotności (problem samooceny – o czym dalej) – ostatnio pojawił się w artykule w dzienniku „Parkiet”, a wcześniej usłyszałam opinię w tym temacie z ust konsultanta niebędącego biegłym rewidentem) i nie mogłam się oprzeć chęci odniesienia się do tej kwestii.

 

Turbina wiatrowa na polu w pełnym słońcu

Temat ten biegłym rewidentom wydaje się oczywisty: niezależny biegły rewident w żadnym wypadku NIE MOŻE angażować się w sprawy, które następnie będą podlegały jego ocenie w sprawozdaniu zrównoważonego rozwoju.

Poniżej w skrócie postaram się przybliżyć, dlaczego uważam, że angażowanie się w czasie ustalania istotności przez biegłego rewidenta, który będzie dokonywał oceny sprawozdania zrównoważonego rozwoju, jest niemożliwe.

Grafika reprezentująca człowieka z teczką stojącego przed czarnym pudłem z napisem "profit, people, planet"

Wyjaśnienie tematu niezależności biegłego rewidenta

Wymóg zachowania niezależności biegłego rewidenta wykonującego atestację sprawozdania zrównoważonego rozwoju jest wprost podniesiony w Dyrektywie CSRD (a w konsekwencji w projekcie ustawy implementującym tę dyrektywę do prawa polskiego). Dyrektywa np. w motywie 68 wyraźnie wskazuje, że niezależność biegłego rewidenta wykonującego atestację sprawozdania zrównoważonego rozwoju musi być tak samo rozumiana, jak niezależność biegłego rewidenta przy badaniu sprawozdania finansowego.

Niezależność jest szeroko opisana w kodeksie etyki IESBA obowiązującym biegłych rewidentów. Cytując kodeks etyki, „niezależność jest związana z zasadami obiektywizmu i uczciwości” i obejmuje niezależność umysłu (czyli stan umysłu biegłego pozwalający na wyrażenie wniosku pozostającego bez wpływu innych osób czy czynników) oraz niezależność wizerunku (czyli unikanie wszelkich okoliczności czy faktów, które w postronnych obserwatorach mogłyby wzbudzić wątpliwości co do niezależności). Co więcej, art. 69 ust. 4 ustawy o biegłych rewidentach wskazuje, że „firma audytorska, członkowie zespołu wykonującego badanie oraz osoba fizyczna mogący wpłynąć na wynik badania są niezależni od badanej jednostki i nie biorą udziału w procesie podejmowania decyzji przez badaną jednostkę co najmniej w okresie objętym badanym sprawozdaniem finansowym oraz okresie przeprowadzania badania.”

Mężczyzna w szarym garniturze przemieszczający się po hali lotniska

Wyjaśnienie tematu efektów procesu oceny podwójnej istotności

Temat procesu oceny podwójnej istotności jest niezwykle demonizowany jako odkrywczy i wymagający (a co za tym idzie, konsultanci doradzający woleliby, żeby kto inny na ten temat wypowiedział się w sposób stanowczy).

Podchodząc od strony informacji wejściowych i wyjściowych z tego procesu (przy działaniu już okresowo, czyli co roku), mamy:

 

  • na wejściu do tego procesu strategię przedsiębiorstwa wraz z listą ryzyk i szans realizacji założonych wskaźników efektywności zarządzania obejmujących czynniki finansowe i zrównoważonego rozwoju (czyli w oparciu o koncepcję 3P: Profit, People, Planet);
  • na wyjściu z tego procesu strukturę najważniejszych procedur i polityk mających odpowiednio mitygować te ryzyka oraz rozwijać szanse. Najważniejszych, czyli ocenionych w procesie oceny istotności.

Innymi słowy proces oceny podwójnej istotności jest faktycznie sposobem na podjęcie decyzji przez zarząd, czym w ciągu najbliższych kilku lat podmiot będzie się zajmował (z zakresu zrównoważonego rozwoju i ESG), aby osiągnąć najlepsze wyniki ze względu na założone przez siebie (lub rozporządzenie ESRS) KPI.

Podsumowanie

Jak można wnioskować z powyższego, biegli rewidenci w okresie badanym na pewno nie mogą wskazywać, które procesy, polityki czy strategie są bardziej istotne od innych, gdyż gdyby tak zrobili, to braliby udział w procesie podejmowania decyzji przez badany podmiot.

Warto o tym pamiętać podczas przygotowywania zapytań ofertowych do firm audytorskich, gdyż niechcący można narazić się na utratę niezależności przez biegłego rewidenta wykonującego usługę atestacji sprawozdania zrównoważonego rozwoju.

W kolejnym wpisie postaram się napisać o procesie związanym z konsolidacją.